Oto nowa religia biednego, ogłupionego i zastraszonego człowieka, który wyzbywa się wolności za iluzję bezpieczeństwa – Covidianizm: Ewangelia według śniętego Łukasza (zwanego Szum.o winą): Zaprawdę powiadam wam. Wielki, straszny Covid naszym strachem, a zbawienie daje nam święta maseczka zbawienia od Covida… > Księga zaprzeczonego prawa (rozdział i werset nie wiadomo jaki): Zaprawdę powiadam wam. Kto nosi maseczkę nie potrzebuje jej i nie wiadomo po co ją nosi, aczkolwiek trzeba nosić maseczkę, bo tak powiada Pismo WHO. Albowiem, kto nosi maseczkę będzie zbawiony od Covida, lecz jednak Ewangelista Łukasz nie musi nosić maseczki zbawienia, albowiem jej nie potrzebuje, bo nie zaraża Covidem, aczkolwiek inni muszą ją nosić choć nie trzeba. I nosi ją lud nie wiedząc czemu ją nosi, a nosi ją… Niezbadane są ścieżki Covida… > Ewangelia wg. śniętego Mateusza: Wierni wielkiemu Covidowi czekamy w wielkim strachu na powtórne jego przyjście, ale przed nim zbawi nas nasz mesjasz Gil Bejc dając nam szczepionkę zbawienia wszelkiego. Dzięki niej od razu pójdziemy do nieba. I nastanie „Nowy Ład”. Nie będzie już Covida. I nie będzie już niczego (jak głosił w dawnych wiekach prorok Kononowicz). Ludzie nie będą już chorować albowiem nie będzie miał już kto chorować. I ZUS zatriumfuje w blasku niewypłaconych emerytur… > Telewizor jest moim pasterzem i nie brak mi niczego. Daje mi strach i ukojenie mądrością polityków-ewangelistów. Pasie mnie na zielonych wyspach niebytu. Myśli za mnie i mówi jak mam żyć. Zbawia mnie od myślenia i trosk tego świata. I chociaż bym kroczył ciemną doliną pełną tłumów dystans społeczny zachowam. Anty-szczepionkowców i pandemio-sceptyków się nie ulęknę. Nie dam się im skłonić do samodzielnego i logicznego myślenia, bo twój przekaz i wizja jest zemną. I mocno mam wrytą ją w mózg. Koisz mnie mądrością ekspertów i pocieszasz serialami… > Wierzę w jeden, śnięty i powszechny test na znalezienie Covida. Wierzę w Duda śniętego PAD-a i rozdawiciela 500+. W śnięty kościół cowidian. W śnięty przekaz medialny, Cowida odpuszczenie, żywot poszczepienny. A.men. > Niech ProteGo was strzeże. … ProteGo antycovidowy stróżu mój. Ty zawsze w moim smartfonie stój. Rano, wieczór we dnie w nocy śledź mnie zawsze bez mej mocy. Śledź mnie wszędzie, donoś władzy bym covidowym nie został denatem. Strzeż du.y ciała mego i doprowadź mnie do szczepienia wszelkiego. A.men
Najnowsze komentarze